Cud pracy nad sobą

Witajcie. Cieszę się, że mogę opowiedzieć moją historię cudu. Jestem pielęgniarką na emeryturze, ale jeszcze pracuję trochę w zawodzie. Pracuję w laboratorium i pobieram krew. Wcześniej myślałam, że to taka monotonna praca. Arona poznałam ok. 2017 roku z początku myślałam, że są to filmy fantastyczne. Po krótkim czasie moje serce podpowiedziało, że są bardzo istotne dla mnie.
I tak zostało do tej chwili. Zaczęłam rozwijać się duchowo. Codziennie w pracy przychodzili różni pacjenci, często potrzebujący dobrego słowa i uspokojenia. Postanowiłam w sercu, że postaram się pobierać krew w taki sposób, aby nie odczuwali tego zabiegu boleśnie. Bardzo starałam się i pracowałam nad sobą. Trochę to trwało. Obecnie, gdy przychodzą są zadowoleni, uśmiechają się z wdzięcznością i mówią że ich nie boli ,a czasem są zaskoczeni, że to już się stało. Dla mnie to jest cud pracy nad sobą dziękuję Aronowi i wszystkim którzy wpłynęli na mój duchowy rozwój. Medytacje i wyciszenie siebie pomaga mi w dalszym rozwoju.😘💖🧡💛💚💙Pozdrawiam serdecznie wszystkich🤗💗

~ Mariola M.

X